Ekologia i dbanie o środowisko to jeden z głównych powodów, dla których zdecydowaliśmy się pieluchować wielorazowo. Na czele tej piramidy stoi jeszcze zdrowie dziecka i ekonomia.
Ale od początku. Ekologia wielorazówek polega głównie na tym, że jedną pieluszkę wykorzystuje się wiele razy. Dodatkowo pieluszki takie mogą służyć większej liczbie dzieci. Przy produkcji wielopielo zużywa się również mniej wody. Zazwyczaj pieluszki te nie są bielone chlorem jak w przypadku jednorazówek.
Zdrowie dziecka. Wspomniane wyżej bielenie chlorem nie wpływa korzystanie na skórę, zwłaszcza tak małego dziecka. (Czy wiesz, że chlorem bieli się również papier toaletowy?) W jednorazowych pieluszkach jest znacznie więcej nieprzyjaznej chemii niż chlor, która ma absorbować wszystkie płyny.
Ekonomia. Jednorazowy koszt zakupu pieluszek rzeczywiście czasem potrafi przytłoczyć. Są różne badania porównujące koszt pieluchowania jednorazowego a wielorazowego. Jednorazowe pieluszki zamykają się zwykle w przedziale 3-10 tys zł za cały okres pieluchowania. Wielorazówki to jakieś 500-3000 zł. Dodatkowo pieluszki wielorazowe można później odsprzedać, odzyskując część zainwestowanych pieniędzy.
Ilość produkowanych śmieci. Kiedy czekałam, aż dojadą do nas wszystkie pieluszki w trakcie zmiany systemów (po sprzedaniu poprzednich wkładów, otulaczy itp), byliśmy chwilę na jednorazówkach. I to jak często trzeba opróżniać kosz mnie po prostu przerosło. Moje sumienie mi po prostu na to nie pozwala. A co po całkowitym zużyciu takiej pieluchy? No cóż. Jednorazówka zalega na składowisku śmieci. A wielorazową pieluszkę, nawet najbardziej zepsutą, choćby z plamami, dziurami i nie wiem czym jeszcze, tylko SUCHĄ wrzucić można do kontenera na ubrania używane, a zostanie wykorzystana jako paliwo alternatywne. (Dla takich ciekawych informacji polecam obserwować @paniododpadow.